Siatkarki Impel Gwardii Wrocław pokonały we Wrocławiu KPSK Stal Mielec 3:0 (25:17, 25:22, 25:23). Dla naszej drużyny było to drugie z rzędu zwycięstwo za trzy punkty i pierwsze przed własną publicznością. Nagrodą dla MVP spotkania uhonorowana została świetnie spisująca się od początku sezonu Katarzyna Jaszewska. Pierwsze punkty po kontuzji zdobyła powracająca do gry Anna Witczak.
Gwardzistki drugi raz z kolei pokazały, że potrafią grać nie tylko widowiskowo, ale też efektywnie. W pierwszym secie Wrocławianki całkowicie zdominowały grę już na początku partii. Na pierwszą przerwę techniczną zespoły schodziły przy wyniku 8:2. Po przerwie Gwardia wciąż utrzymywała korzystny rezultat. Przy stanie 12:5 Adam Grabowski wziął przerwę na żądanie. Po czasie świetne serwy Koczorowskiej (w tym jeden “AS” serwisowy) pozwoliły drużynie z Mielca zmniejszyć stratę z 7 do 4 oczek. Wtedy zareagował Rafała Błaszczyk, 30 sekundowa rozmowa z trenerem pozwoliła ekipie z Wrocławia na kontynuowanie dobrej gry i systematyczne zwiększanie przewagi. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 25:17 na korzyść Impel Gwardii.
Początek drugiego seta bliźniaczo podobny do początku pierwszej odsłony – pierwszy punkt dla Stali i szybkie odrobienie strat przez zespół Impel Gwardii Wrocław. Po udanym ataku Katarzyny Jaszewskiej, przy dwupunktowym prowadzeniu gospodarzy oba zespoły zeszły na pierwszą przerwę techniczną. Późniejsza gra wrocławskiego zespołu mogła się podobać, efektowne bloki Mai Tokarskiej i Zuzanny Efimienko oraz punktowe ataki Katarzyny Jaszewskiej pozwoliły Gwardii utrzymać prowadzenie nad Stalą. Po ataku wracającej do formy Anny Witczak Gwardia prowadziła już 24:20. Gdy kibice wstali ze swoich miejsc i zaczęli krzyczeć „ostatni, ostatni” Barańska zaserwowała w aut, a w kolejnej akcji atak Mroczkowskiej zablokowały środkowe Stali. Dopiero po czasie dla Rafała Błaszczyka zakończyć partię zdołała Katarzyna Jaszewska.
Po pierwszych minutach trzeciej odsłony wydawało się, że Gwardia gładko pokona Stal. Do pierwszej przerwy technicznej Wrocławianki wyrobiły sobie czteropunktową przewagę, która jednak po czasie regulaminowym zaczęła topnieć. Po świetnym serwie Pyci Wrocławianki nie zdołały obronić punktu i na tablicy świetlnej był już remis 11:11. Gdy Gwardia straciła kolejny punkt o czas poprosił trener Błaszczyk. Po przerwie gra toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 15:15 Mielczanki odskoczyły na dwa punkty, jednak Wrocławianki wrzuciły „piąty bieg” i nie tylko wyrównały na 20:20, ale do końca utrzymały dobrą grę. Mecz zakończyła Katarzyna Jaszewska, która zapisała na swoim koncie 16 punkt, a jak się chwilę później okazało zgarnęła nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania.
Impel Gwardia Wrocław – KPSK Stal Mielec 3:0 (25:17, 25:22, 25:23)
MVP: Katarzyna Jaszewska
- Gwardia: Barańska, Efimienko, Wołosz, Jaszewska, Tokarska, Mroczkowska i Krzos oraz Witczak, M. Sobolska, Matyjaszek, Czypiruk.
- Stal: Kwiatkowska, Pycia, Sadowska, Gierak, Koczorowska, D. Wilk i Durajczyk oraz Ściurka, A. Wilk, Bejga.
Impel Gwardia Wrocław po sobotnim spotkaniu z KPSK Stal Mielec wskoczyła na 7. pozycję w PlusLidze Kobiet. KPSK Stal Mielec z takim samym dorobkiem punktowym jak Gwardia (7 pkt.) zajmuje 8. miejsce. Gwardzistki już w najbliższą środę rozegrają na wyjeździe zaległe spotkanie z AZS-em Białystok. W przyszły weekend podopieczne Rafała Błaszczyka w Bielsku zmierzą się z Mistrzem Polski. Do Orbity żeńska siatkówka powróci 26 stycznia, kiedy to Wrocławianki zmierzą się z drużyną z Muszyny.